Drukuj

W dniu 03.03.2020 r. na punkcie kontrolnym położonym przy drodze ekspresowej nr S7 między Miłomłynem a Małdytami (powiat ostródzki), został zatrzymany do rutynowej kontroli przez inspektorów z WITD w Olsztynie samochód ciężarowy należący do polskiego przewoźnika. W chwili zatrzymania przewoźnik drogowy, wykonywał transport drogowy akumulatorów do portu w Gdyni.

W trakcie kontroli, zestaw pojazdów poddano pomiarom masy nacisków na osie oraz wymiarów. W wyniku kontroli ustalono, iż nacisk na osi napędowej pojazdu wynosił aż 14,5 tony – przekroczenie – 3,0 tony (przekroczenie o 26,09%). Nacisk grupy osi składającej się z trzech osi naczepy wyniósł 25,6 tony – przekroczenie – 1,6 tony (przekroczenie o 6,67%). Rzeczywista masa całkowita pojazdu wyniosła – 48,1 ton – przekroczenie o 8,10 tony, czyli aż o 20,25%.

Kierowca do kontroli nie okazał zezwolenia na przejazd pojazdu nienormatywnego. Z uwagi na stwierdzone naruszenie przewoźnik może spodziewać się wysokiej kary pieniężnej związanej z dewastacją dróg publicznych. Część ładunku z przeciążonego pojazdu została przeładowana na inny pojazd.

W trakcie kontroli ustalono dodatkowo, że to nie był jedyne naruszenia tego kierowcy i przewoźnika. Analiza zapisów cyfrowych związanych z czasem jazdy kierowcy wykazała szereg nieprawidłowości co do danych zawartych w pobranych plikach. Przesłuchanie kierowcy poprzedzone skrupulatną analizą danych skutkowała ujawnieniem używania w czterech dniach z okresu kontrolnego przez kierowcę podczas wykonywanych przewozów karty kierowcy należącej do właściciela firmy przewozowej. Powyższe skutkowało powstaniem wielu naruszeń w czasie pracy kierowcy: trzykrotne przekroczenie maksymalnego czasu prowadzenia pojazdu, czterokrotne przekroczenie maksymalnego czasu prowadzenia pojazdu bez przerwy, przekroczenie maksymalnego dwutygodniowego czasu prowadzenia pojazdu oraz skrócenie wymaganego okresu odpoczynku tygodniowego.

Z uwagi na stwierdzone naruszenia wobec przewoźnika będą prowadzone dwa postępowania administracyjne. Grozi mu w sumie 27 tys. zł kary.